Pacta sunt servanda… czyli umów należy dotrzymywać. Na naszej wyprawie po Saksonii, w kwietniu 2022 roku ustaliliśmy, że pojedziemy “sprawdzić te Morawy“. Że niby się zobaczy, czy większa, KaBeeRowa ekipa ma tam czego szukać i dlaczego powinna się tam wybrać. Jeśli zaglądaliście w podlinkowany wyżej wpis o jesiennych zbiorach winogron na Morawskich Szlakach Winnych, to wiecie, że wyjazd się udał. A skoro tak, to słowo się rzekło i pojechaliśmy na Morawy na majówkę 2023 znacznie większą ekipą. Jak było… wpisy pojawią się wkrótce, a póki co… mała zajawka… Miłego oglądania 🙂
Zaś opisy poszczególnych dni znajdziecie poniżej:
- Rowerowe Morawy, cz. 1 (czyli dojazd),
- Rowerowe Morawy, cz. 2 (czyli Park Narodowy Dyji, górki i ulewy),
- Rowerowe Morawy, cz. 3 (czyli zamki, pałace i wino w dowolnej ilości),
- Rowerowe Morawy, cz. 4 (czyli Morawska Toskania – must see!),
- Rowerowe Morawy, cz. 5 (czyli jakby lokalne wypłaszczenie),
- Rowerowe Morawy, cz. 6 (czyli powrót stamtąd).
Miłego czytania.